Jest nowa prognoza długoterminowa. Czas poszukać w szafie wiosennego płaszcza
redakcja naTemat
24 lutego 2020, 07:27·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 24 lutego 2020, 07:27
Ostatnie dni lutego będą właściwie takie, jak cała zima w nizinnych regionach Polski – czyli bardziej wiosenne niż zimowe. We wtorek w Polsce będzie nawet jedenaście stopni na plusie, a niewiele niższe temperatury utrzymają się do końca miesiąca.
Reklama.
Napływ ciepłego powietrza to efekt niżów na północy kontynentu oraz pasa wysokiego ciśnienia, który rozciąga się od Półwyspu Iberyjskiego aż po Bałkany. Taki układ ciśnienia powodu przemieszczanie się mas powietrza znad oceanu w głąb kontynentu.
W efekcie ciepłe powietrze utrzymuje się nad praktycznie całą Europą. W tym także Polską.
Dlatego też koniec lutego będzie bardzo ciepły. Już we wtorek w najcieplejszych rejonach kraju będzie aż 11 stopni Celsjusza (najchłodniej sześć). Później temperatura na moment obniży się – w piątek w kraju będzie od jednego do sześciu stopni na plusie.
W kolejnych dniach, już na początku marca, temperatura znowu będzie rosnąć – do dziewięciu, dziesięciu kresek na plusie. Delikatne ochłodzenie jest spodziewane w drugim tygodniu marca – ale o żadnym ataku zimy nie ma mowy.