Co robić, gdy zdarzy się kolizja? Lepiej to wiedzieć przed szkodą
Artykuł sponsorowany
15 maja 2020, 06:16·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 maja 2020, 06:16
Przydarzył Ci się wypadek, kolizja – pojawia się adrenalina, bywa, że i „pustka w głowie”. Stres da się jednak obniżyć, jeśli przygotujesz się na takie wydarzenie zawczasu. Znając procedurę, jakie czynności wykonać na miejscu, krok po kroku, uchronisz się przed nerwami i zabezpieczysz najlepiej jak to możliwe swoje prawa do odszkodowania.
Reklama.
Artykuł powstał w ramach cyklu #ODPOWIEDZIALNI
Obowiązkowe wyposażenie samochodu
Z faktem, że wypadek czy kolizja może zdarzyć się każdemu, nie można dyskutować. Taką ewentualność musi przyjąć do wiadomości każdy kierowca i za wszelką cenę starać się jej uniknąć.
Niemniej jednak należy również chuchać na zimne, co w tym przypadku oznacza dopilnowanie, aby w naszym samochodzie znajdowało się niezbędne wyposażenie.
Obowiązkiem każdego kierowcy jest posiadanie odpowiednio wyposażonej apteczki, trójkąta ostrzegawczego oraz kamizelki odblaskowej.
Kolizja - czy trzeba wzywać policję?
Czy trzeba wzywać policję w przypadku, gdy jadący za nami samochód “stuknie” w tylny zderzak albo strąci lusterko podczas mijania? Zgodnie z zapisami prawa o ruchu drogowym - nie.
Uczestnicy kolizji, bo tak określane jest zdarzenie drogowe, w wyniku którego nikt nie odniósł poważnych obrażeń, a uszkodzeniom uległo tylko mienie, nie mają obowiązku informowania policji o zajściu. Inaczej rzecz wygląda, gdy mamy do czynienia z wypadkiem - tu koniecznie należy powiadomić odpowiednie służby i poczekać na ich przyjazd.
To, o czym należy jednak bezwzględnie pamiętać, to sporządzenie oświadczenia dokumentującego zajście. Dokument, z którego jasno wynika, kto jest sprawcą kolizji, a kto poszkodowanym, jest niezbędny, rozpocząć procedurę odszkodowawczą.
Wracając do ewentualności wypadku – to zdarzenie, w którym ktoś zostaje poszkodowany. Tu trzeba wezwać pogotowie i policję, nie należy słuchać zapewnieniom, że „nic mi nie jest” ani pod żadnym pozorem „dogadywać się na stronie”.
Ocena obrażeń poszkodowanego czy poszkodowanych oraz ustalenie winy i odpowiedzialności za wypadek musi tu bezwarunkowo być dokonana przez właściwe służby.
Wzór oświadczenia o wypadku - co zawiera?
Wspólne oświadczenie o zdarzeniu w ruchu drogowym można ściągnąć, na przykład, ze strony Rzecznika Finansowego. Warto wydrukować je wcześniej i wozić ze sobą w samochodzie.
Druk musi zawierać dane personalne kierowców, numery rejestracyjne, jak również numery polis. Niezbędne będzie również opisanie okoliczności zdarzenia. Jeśli mamy taką możliwość, warto wykonać również dokumentację fotograficzną: zdjęcia warto dostarczyć ubezpieczycielowi, aby uniknąć wątpliwości co do stopnia raportowanych uszkodzeń.
Gdy ktoś nie przyznaje się do winy
Okoliczności kolizji bywają niejednoznaczne. W przypadku, gdy uznawana przez nas za sprawcę osoba nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności i wzbrania się przed spisaniem oświadczenia, nie mamy wyjścia: musimy wezwać policję. Funkcjonariusze ustalą okoliczności i wskażą, kogo należy bezwzględnie wpisać w rubryce: “sprawca”.
Policję wzywamy również w przypadku, gdy sprawca uciekł, zanim zdążyliśmy spisać oświadczenie lub nie posiada ważnej polisy OC. Obecność funkcjonariuszy jest również niezbędna, jeśli podejrzewamy, że popełnił przestępstwo (na przykład prowadził pod wpływem alkoholu lub jego stan wskazuje, że może być pod wpływem środków odurzających).
Kto zgłasza szkodę?
W sytuacji, w której oświadczenie sporządziliśmy bez problemów, kolejnym krokiem jest zgłoszenie szkody firmie ubezpieczeniowej. Obowiązek ten spoczywa na poszkodowanym. Kontakt z większością firm ubezpieczeniowych możemy w tej sprawie nawiązać telefonicznie lub wypełniając formularz na stronie internetowej.
Od momentu zgłoszenia szkody, ubezpieczyciel ma siedem dni na reakcję. Wypłata odszkodowania powinna nastąpić w okresie do 30 dni od zgłoszenia zajścia. Warto dodać, że oprócz kosztów naprawy, ubezpieczyciel może nam również zwrócić środki, które wydaliśmy na wynajem samochodu zastępczego czy na dodatkowe badania techniczne. Możemy też korzystać z innych benefitów na tę okoliczność, o ile mamy je wykupione z polisą (np. holowanie, assistance podstawienie samochodu zastępczego).