
Nauka dla przyszłych pokoleń
Jak wspomniałem we wstępie, tematyka obozu koncentracyjnego w Auschwitz została na przestrzeni kilku lat opisana niemal pod każdym kątem. Ale czy to sprawia, że książka Majewskiej-Brown, druga z rzędu, która dotyczy tego miejsca, jest z góry naznaczona, jako powtarzalna i mało odkrywcza?Kto jest kim w książce "Anioł Życia z Auschwitz"?
Nina Majewska-Brown bardzo dokładnie zabrała się za historię Leszczyńskiej. Dotarła nie tylko do jej relacji z obozu, ale także do zeznań i opowieści innych kobiet, które spotkały na swojej drodze "Mateczkę". W ten sposób niejako stworzyła główną oś narracyjną "Anioła Życia z Auschwitz".Ale oprócz postaci historycznych i potwierdzonych przez IPN ich zeznań, autorka wprowadziła do fabuły postać młodej kobiety w ciąży, która tuż po ślubie trafia do obozu w tym samym czasie co Leszczyńska. Ona jest zbiorem doświadczeń i relacji wszystkich innych, bezimiennych kobiet, które nie mogły przekazać swojego świadectwa, a doświadczyły piekła Auschwitz.
Położna z misją
Wydaje się, że o samej Leszczyńskiej wiadomo sporo. Wiemy, że w dwudziestoleciu międzywojennym skończyła z wyróżnieniem szkołę położniczą. Ze źródeł dowiadujemy się, że razem z córką Sylwią trafiła w 1943 roku do Auschwitz po tym, jak jej mąż i ich synowie wpadli, działając w łódzkich strukturach NSZ.Na bloku panowały ogólnie infekcje, smród, robactwo, roiło się od szczurów, które ogryzały uszy, nosy, palce czy pięty opadłym z sił i niemogącym się poruszać ciężko chorym kobietom. [...]W tych warunkach dol położnic była opłakana, a rola położnej niezwykle trudna. Żadnych środków aseptycznych, żadnych materiałów opatrunkowych i żadnych leków.
Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Bellona.