Jacek Kurski naciskał na prezydenta Andrzeja Dudę w czasie specyficznego "wywiadu", którego udzielił Danucie Holeckiej.
Jacek Kurski naciskał na prezydenta Andrzeja Dudę w czasie specyficznego "wywiadu", którego udzielił Danucie Holeckiej. Fot. zrzut ekranu z "Gość Wiadomości" TVP Info

W ostatnich godzinach, które pozostały prezydentowi Andrzejowi Dudzie na podjęcie decyzji ws. ustawy o 2 mld zł dla TVP, a nie onkologię, rządowa stacja wyemitowała rozmowę Danuty Holeckiej z Jackiem Kurskim. Wyglądało to na próbę medialnego zastraszenia aktualnej głowy państwa.

REKLAMA
– Weto byłoby czymś absolutnie strasznym. To jest tak, jakby w środku roku budżetowego zabrać telewizji i radiu 70 proc. planowanych przychodów. Telewizja to nie jest kiosk z cebulą, gdzie jak nie ma płynności, to można zmienić dostawcę w hurtowni, wziąć coś na zeszyt, zamknąć sklep – oburzał się prezes TVP w programie "Gość Wiadomości".
– Krótko mówiąc: to weto i zablokowanie pieniędzy dla telewizji, byłoby śmiercią telewizji! Nie po to przez cztery lata jako prezes Telewizji Polskiej odbudowywałem – wydaje mi się że skutecznie – siłę i prestiż TVP, żeby teraz ktokolwiek to dzieło zniszczył – kontynuował Jacek Kurski w rozmowie z Danutą Holecką.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w ostatnich godzinach, gdy Andrzej Duda może podjąć decyzję ws. ustawy, Jacek Kurski skierował do niego apel i oddał się do prezydenckiej dyspozycji. "Chcę pana zapewnić, że moja osoba nie jest i nie będzie przeszkodą w zapewnieniu TVP stabilnych podstaw finansowania uzależnionych od pana decyzji" – napisał prezes rządowej stacji do prezydenta.