Do tej pory mówiono głównie o suchym kaszlu, gorączce czy bólach mięśni. Zupełnie jednak nie brano pod uwagę innych objawów, które występowały u połowy zakażonych koronawirusem. Zwrócili na to uwagę naukowcy.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Covid-19 wywołana przez wirusa SARS-CoV-2 pojawiła się w grudniu i po Chinach szybko przeszła na inne kontynenty, powodując prawdziwą plagę we Włoszech. U większości chorych zwracano uwagę na gorączkę, kaszel, duszności, bóle mięśni i zmęczenie.
Chińscy naukowcy przeanalizowali przypadki osób chorych i zauważyli, że część pacjentów wcale nie miała kaszlu i gorączki. Zamiast tego pojawiły się u nich wymioty, biegunka i brak apetytu. Do tego pory takich objawów nie brano pod uwagę na masową skalę.
Wyniki badań opublikowano w piśmie "American Journal of Gastroenterology", a powołuje się na nie CNN. Sugerują, że lekarze mogą potrzebować nowatorskiego spojrzenia poza podstawowe objawy covid-19. Naukowcy stwierdzają, że na początku choroby zakażeni mogą mieć biegunkę, a nawet wymioty.
Takie objawy miała aż połowa pacjentów spośród 204 przebadanych w chińskiej prowincji Hubei. Naukowcy zastrzegają jednak, że jest zbyt wcześnie, by kategorycznie stwierdzać, że koronawirusowi zawsze towarzyszą problemy z trawieniem.