Po słowach ks. Tadeusza Guza rozpętała się awantura. Duchowny twierdził, że wiernym nic nie grozi w kościele, bo Bóg nie roznosi wirusów, a kapłan ma konsekrowane dłonie. Teraz sprostowania domaga się lubelska kuria, a KUL, na którym wykłada duchowny, przesłał do redakcji naTemat oświadczenie ws. jego słów.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"Wypowiedzi ks. prof. Guza na antenie TV Trwam stoją w sprzeczności z katolicką nauką o przeistoczeniu oraz stanowiskiem Episkopatu Polski. Hostia zachowuje wszystkie właściwości chleba, dlatego Episkopat Polski zobowiązał kapłanów do przestrzegania zasad higieny, w tym mycia i dezynfekcji dłoni oraz zachowania wszystkich środków ostrożności" – przekazał ks. Adam Jaszcz, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Lublinie.
"Ksiądz arcybiskup wzywa ks. prof. Guza, aby jak najszybciej sprostował wypowiedzi niezgodne z katolicką nauką o Eucharystii" – dodał przedstawiciel lubelskiej kurii.
Co powiedział ks. GUZ z KUL-u?
Ksiądz Tadeusz Guz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zdawał się nie zważać na stan epidemii i szereg ograniczeń w związku z nią. Stwierdził wprost, że Bóg żadnych wirusów nie rozprzestrzenia, a kapłan ma konsekrowane dłonie, w związku z tym wierni zgromadzeni w kościele nie mają się czego obawiać.
Na słowa duchownego zareagował też KUL. "Według naszej wiedzy ks. prof. Guz nie posiada kwalifikacji naukowych, aby wypowiadać się na tematy dotyczące medycznych aspektów epidemii, w szczególności sposobu rozprzestrzeniania się koronawirusa i rozwijania się epidemii" – przekazała rzeczniczka KUL Lidia Jaskuła w oświadczeniu przesłanym do redakcji naTemat.
Dodała również, że w związku z ogłoszonym stanem epidemii "władze uniwersytetu zobowiązały wszystkich pracowników i studentów – w tym również ks. Guza – do realizacji zaleceń i przepisów wydawanych przez odpowiednie organy i służby, przede wszystkim przez Ministra Zdrowia oraz Głównego Inspektora Sanitarnego".
Przypomnijmy, że według nieoficjalnych informacji rząd wprowadzi we wtorek nowe obostrzenia w związku z panującą epidemią koronawirusa. Chodzi między innymi o nakaz pojedynczego wyjścia z domu czy ograniczenia liczby klientów w stosunku do liczby kas w sklepie osiedlowym czy hipermarkecie.