Chorych na covid-19 w Wielkiej Brytanii przybywa w takim tempie, że Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne zdecydowało się na wydanie medykom specjalnego zalecenia, które ma ułatwić im podejmowanie trudnych pod względem etycznym decyzji. W sytuacjach, gdy będzie się toczyć decydująca walka o życie, pierwszeństwo ma należeć się tym, którzy lepiej rokują. Starsi i schorowani będą w tej walce na straconej pozycji?
– Kiedy epidemia osiągnie szczyt, konieczne będą trudne decyzje dotyczące sposobu dystrybucji środków ratujących życie – donosi "The Guardian", który opisuje dokument, jaki trafił na początku kwietnia do brytyjskich lekarzy.
Specjaliści przewidują, że wkrótce liczba zakażonych Brytyjczyków będzie na tyle wielka, że zabraknie sprzętu ratującego życie pacjentów. Co wtedy mają zrobić lekarze? Jak wybrać, kto bardziej zasługuje na to, by mieć prawo do korzystania z metod wspomagania oddychania i używania respiratorów?
Respirator tylko dla tych, którzy mają większą szansę na przeżycie?
Trudne decyzje, od których zależy los innych ludzi, mogą wytrącić z równowagi każdego człowieka. W przypadku lekarzy takie wątpliwości są na porządku dziennym, zwłaszcza podczas pandemii. Moment zawahania może mieć kluczowe znaczenie w sytuacjach, od których zależy życie lub śmierć danego człowieka. Jeśli podejmie się właściwą decyzję, można komuś pomóc. Gorzej, jeśli dzieje się to czyimś kosztem.
Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne na początku kwietnia wydało specjalne zalecenie dla lekarzy, które ma ułatwić im podejmowanie decyzji w najtrudniejszych momentach. Niestety wybory, jakie ich czekają ze względu na przybierającą na sile pandemię na Wyspach Brytyjskich, mogą być niezwykle dramatyczne i trudne do oceny pod względem etycznym.
Decydującą kwestią w przypadku pacjentów, którzy mogą być odłączani od respiratorów, ma być ich stan zdrowia. W praktyce może oznaczać to, że w sytuacjach granicznych, od których zależy życie lub śmierć danego człowieka, większe szanse na wyleczenie będą mieć ludzie młodzi, których organizmy są bardziej odporne na infekcje. Z kolei starsi i przewlekle chorzy, nawet jeśli ich stan się poprawia, mogą mieć mniejsze szanse na to, że uda się im sprostać wytycznym przedstawionym przez Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne. Sprawa wywołała w Wielkiej Brytanii sporo kontrowersji.