Ogromny pożar lasu na Ukrainie, który szaleje od ponad tygodnia, znajduje się teraz zaledwie kilometr od nieczynnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu i stwarza ryzyko wzrostu promieniowania.

REKLAMA
Państwowa Służba Ratunkowa Ukrainy poinformowała, że wciąż walczy z pożarami, lecz sytuacja jest pod kontrolą. Zdjęcia lotnicze 30-kilometrowej strefy wykluczenia wokół elektrowni pokazały spaloną, poczerniałą ziemię i zwęglone pnie wciąż tlących się drzew. Służby ratunkowe przekazały także, iż poziomy promieniowania w strefie wykluczenia nie zmieniły się, a te w pobliskim Kijowie, „nie przekroczyły naturalnego poziomu tła”.
Według Greenpeace Rosja ​​sytuacja jest znacznie gorsza, niż sądzą władze ukraińskie, które poinformowały 4 kwietnia, że pożar zajmuje powierzchnię 20 hektarów. W odpowiedzi Greenpeace zaprezentował zdjęcia satelitarne, na których widać, że w tym czasie miał on rozmiar ponad 12 tysięcy hektarów, a obszar największego pożaru osiągnął 34 400 hektarów.
Policja twierdzi, że zidentyfikowała 27-letniego mężczyznę, którego oskarża o celowe rozpalenie ognia. Nie jest jednak jasne, czy osoba, która przyznała się do uruchomienia szeregu pożarów „dla zabawy”, jest częściowo lub całkowicie za nie odpowiedzialna. Zobacz materiał wideo.