
Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz – ta powszechnie znana prawda w czasie globalnej zarazy zyskuje zupełnie nowy wymiar. Na wielu cmentarzach na świecie zaczyna brakować miejsc do chowania ofiar koronawirusa. Przez masowe zgony z powodu covid-19 krematoria coraz częściej nie nadążają z pracą. Czy w rozwiązaniu tego problemu pomogą nowoczesne sposoby grzebania zmarłych? Nie dość, że często są dużo tańsze od tradycyjnych metod pochówku, to na dodatek nie szkodzą środowisku i ułatwiają dbanie o naszą planetę. Z ludzkich prochów mogą bowiem powstać... sadzonki drzew lub gleba bogata w składniki odżywcze. Nie wszędzie przepisy pozwalają jednak na to, by móc korzystać z takich innowacji.