
"Devs" idealnie wstrzelił się w ogarniającą świat pandemię koronawirusa. Mamy więcej wolnego, więc stosunkowo ślimacze tempo akcji, jak na serial science-fiction, jest poniekąd zaletą. Z kolei podejmowane przed twórcę rozważania o przyszłości człowieczeństwa są bliskie rozmyślaniom, które teraz prowadzimy zamknięci w czterech kątach.
