Myśleliście, że podczas kwarantanny nic was nie zaskoczy? Na Netflixie pojawił się program, który tylko z pozoru przypomina każde inne randkowe reality show. "Too Hot to Handle" to perła w morzu przewidywalnych produkcji. Tym razem uczestnicy muszą podjąć się niemałej próby – aby wygrać program, będą musieli zrezygnować z seksu i stworzyć z innymi osobami prawdziwe relacje.
Programów, w których uczestnicy zmieniali pary jak rękawiczki, jest w telewizji od groma. W zeszłym tygodniu dobiegł końca pierwszy sezon polskiej edycji "Hotel Paradise". Program budził skrajne emocje, ale nie różnił się tak naprawdę niczym szczególnym od "Ex na plaży" lub "Love Island". W każdej z tych produkcji bohaterowie show mogą wchodzić w relacje intymne z innymi uczestnikami, a seks oraz pocałunki nie mają wpływu na wygraną.
Platforma Netflix postanowiła zmienić nieco ten scenariusz. W "Too Hot to Handle" uczestnicy mogą wygrać 100 tys. dolarów, jeśli na czas pobytu w programie powstrzymają się od jakichkolwiek czynności seksualnych. Każda złamana reguła oznacza zmniejszenie kwoty nagrody.
Uczestnicy dowiadują się o tej zasadzie dopiero pod koniec pierwszego odcinka show. Wcześniej widzieliśmy, jak mężczyźni planowali, którą dziewczynę będą podrywać. Ich taktyka musiała jednak ulec zmianie.
Mimo zakazów panujących w tej "grze", uczestnicy często łapią na tym, że chcą kogoś pocałować. Czasem udaje im się powstrzymać swoje pokusy, czasem nie. A kary wahają się od 6 do nawet 20 tys. dolarów.
Przypomnijmy, że "Too Hot to Handle" jest na pierwszym miejscu najchętniej oglądanych przez Polaków programów na Netflixie. Najwyraźniej warto dać temu show szansę. Warto dodać, że twórcy programu przygotowują uczestnikom różne zadania, które mają ich zachęcić do "zgrzeszenia" - jedno z wyzwań dotyczy bondage.
Wielu widzów uważa, że program ten jest "wybitnie głupi", ale bardzo wciąga. W internecie nie brakuje żartów na jego temat. "Too Hot to Handle" jest tak durny. Jakim cudem uczestnicy nie potrafią dla 100 tys. dolarów wytrwać 4 tygodni bez seksu? Ja potrafię wytrzymać 6 miesięcy i to całkowicie za darmo" – napisał jeden z użytkowników Twittera.
Program ten nie należy do najbardziej wymagający, ale nadaje się idealnie na wieczór po ciężkiej pracy, kiedy zwyczajnie chcemy się "odmóżdżyć". Zachowania osób biorących udział w reality show naprawdę zaskakują.