Szymon Hołownia składa skargę do Sądu Najwyższego na postanowienie PKW ws. przekazywania spisów wyborców. – Wybory prezydenta dokonują się na poczcie. To jest zgroza, hańba, śmiech – stwierdził kandydat na prezydenta.
"Będziemy walczyć z bezprawiem przy pomocy prawa. Dzisiaj skarżę uchwałę PKW do Sądu Najwyższego, która przymusza samorządy do przekazywania danych osobowych wyborców Poczcie Polskiej. Skarga ta wstrzymuje wykonanie uchwały PKW. To zgroza a nie wybory" – napisał na Twitterze Szymon Hołownia. W tej sprawie wypowiedział się też podczas konferencji prasowej.
Hołownia przypomniał, że wydane 23 kwietnia stanowisko PKW, poleca komisarzom wyborczym przekazanie wójtom, burmistrzom i prezydentom, że są zobowiązani wydawać dane osobowe, jeżeli zwróci się o to pracownik Poczty Polskiej.
– Jako podkładka formalna pada postanowienie premiera, że tak właśnie trzeba zrobić. Jako kandydatowi na prezydenta przysługuje mi skarga do Sądu Najwyższego na to postawienie PKW. Złożenie tej skargi wstrzymuje wykonanie tego postanowienia, aż do rozpoznania tej sprawy przez SN – tłumaczył Hołownia.
Do samorządowców w całej Polsce w środku nocy nadeszły kuriozalne maile podpisane po prostu: "Poczta Polska". W nich padło oczekiwanie przekazania poczcie danych wyborców. Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie skonsultowali się między sobą. Z wielu miast płynie zapowiedź, że żadne dane wyborców nie zostaną bez podstawy prawnej ujawnione. Prezydenci Gdańska i Sopotu poszli krok dalej i zawiadomili prokuraturę.