Maciej Stuhr chodził do tego samego LO, co minister Jadwiga Emilewicz. Teraz ma do niej prośbę.
Maciej Stuhr chodził do tego samego LO, co minister Jadwiga Emilewicz. Teraz ma do niej prośbę. Fot. Kornelia Głowacka-Wolf / Agencja Gazeta

Maciej Stuhr wspomniał czasy, gdy był harcerzem. Chodził wtedy do liceum im. Sobieskiego w Krakowie i, jak się okazuje, uczennicą tej samej szkoły była wówczas obecna wicepremier i minister rozwoju. – Byliśmy razem na paru obozach. To była świetna dziewczyna. Naprawdę kapitalna harcerka – mówił o niej Stuhr na antenie wp.pl. I podzielił się z widzami prośbą, jaką ma dziś do Jadwigi Emilewicz.

REKLAMA
Jadwiga Emilewicz nazywała się wówczas Szyler. – Jak byłem młodzieńcem i harcerzem, jako nastolatek, chodziłem do liceum Sobieskiego w Krakowie i do tego liceum chodziła też Jadzia Szyler, obecnie ona się nazywa Emilewicz. Byliśmy razem na paru obozach i w tym liceum. Kochali się w niej chłopcy. Równa babka – wspominał Maciej Stuhr.
W programie brały też udział Agnieszka Holland i Ilona Łepkowska. – Nie widziałem jej od 20 lat. Ale za państwa pośrednictwem taki apel wystosuję: Jadziu, na pewno czytałaś "Konrada Wallenroda". Przekartkuj jeszcze raz. Bądź jedynym facetem, walnij ręką w stół i przejdź do historii. Bardzo cię o to proszę – mówił Stuhr.
Czy pani wicepremier posłucha? Prowadząca zapytała, czy Stuhr w to wierzy. Aktor przyznał, że obrał trochę żartobliwą formę. – Ale zastanawiam się, czy dojdzie do jakiegoś momentu, w którym ktoś z tego towarzystwa powie: Słuchajcie, zabrnęliśmy za daleko, to nie może tak być – mówił.
Maciej Stuhr słynie z ostrych komentarzy pod adresem władzy PiS. Tylko ostatnio nagrał prześmiewczy filmik o Andrzeju Dudzie. Parodiował też posłankę Joannę Lichocką, która po głosowaniu w Sejmie w sprawie pieniędzy dla TVP pokazała politykom opozycji środkowy palec.
źródło: gwiazdy.wp.pl