Żona Macieja Stuhra zamieściła mocny wpis na blogu.
Żona Macieja Stuhra zamieściła mocny wpis na blogu. Fot. Instagram/maciej_stuhr
REKLAMA
"Nie spodziewałam się, że jako szczęśliwa kobieta w partnerskim związku będę próbowała zakazać coś mojemu mężowi. Ale przelało się. Zakładam kaganiec mężowi. Boję się o niego i o nas" – czytamy na blogu Kasi Stuhr-Błażejewskiej.
Żona znanego aktora podkreśliła w swoim wpisie, że nie ma zamiaru "zakazywać mu politycznych wypowiedzi". "Kocham go za jego odwagę, jestem świadkiem wielogodzinnych wnikliwych obserwacji sceny politycznej. (…) Maciej najdelikatniej jak umie odpowiada, cyzelując każde słowo. Dbając o kulturę wypowiedzi, o źródła, na które się powołuje, o opinie, które przytacza. A potem wpada to w młynek medialny, z kontekstu wyrwane są słowa, połączone bez sensu, zacytowane przez jedno medium i idzie dalej w świat" – zaznaczyła dietetyk.
"Niestety za tym niezrozumieniem, przekłamaniem i intensywnością (…) idzie nienawiść, idą groźby i agresja. Dostajemy dziesiątki telefonów (zarówno w dzień jak i w nocy) z pogróżkami i wyzwiskami" – wyjaśniła, dodając, że razem z partnerem została niedawno zwyzywana na stacji benzynowej.
"Zakładam kaganiec mężowi. Maciej Stuhr nie odpowie na pytania o wybory prezydenckie" – skwitowała Stuhr-Błażejewska.
Przypomnijmy, że Maciej Stuhr odniósł się niedawno do sytuacji finansowej aktorów. Artysta przyznał, że doszło do nadinterpretacji jego niedawnych wypowiedzi w tej sprawie, więc postanowił szerzej wyjaśnić, o co mu chodzi. Jak sam przyznał, na swój los nawet w czasie epidemii koronawirusa narzekać nie zamierza.