Od północnego zachodu nad Polskę nasuwa się front, który niesie ze sobą ochłodzenie i opady deszczu. W tym samym czasie na południowym wschodzie kraju Polacy cieszą się upalną aurą. To powoduje, że między północą a południem Polski powstała ogromna różnica temperatur.
Obecnie w Łebie temperatura spadła do 8 stopni Celsjusza. W tym samym czasie na południu kraju, w Tarnowie słupki w termometrach nadal pokazują aż 28 stopni. To oznacza, że różnica temperatur między tymi dwiema miejscowościami wynosi 20 stopni, co jest bardzo rzadkim zjawiskiem.
Tak duża amplituda jest wynikiem frontu chłodnego powietrza, które dociera do Polski z północnego zachodu i ciepłego, które nadal obejmuje południe kraju. W ten sposób mieszkańcy centralnych województw mogą spodziewać się silnych burz, które będą powstawać na styku obu frontów.