Dziennikarka TVN o tym, jak podstępna jest borelioza. "Kolejny atak byłby śmiertelny"
redakcja naTemat
13 maja 2020, 07:34·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 maja 2020, 07:34
Barbara Pasek opisała na swoim profilu w mediach społecznościowych, jak groźną chorobą jest borelioza i dlaczego tak trudno ją zdiagnozować. Wywołują ją bakterie przenoszone przez kleszcze. Borelioza atakuje różne narządy organizmu. Dziennikarka wyznała, że miała szczęście, że przeżyła.
Reklama.
Barbara Pasek znana z programu "Dzień Dobry TVN" opisała historię swojej choroby na blogu. Zamieściła obszerny wpis poświęcony boreliozie, by przestrzec innych, a nawet uratować komuś życie. Wiadomo, że szczyt wysypu kleszczy następuje na przełomie maja i czerwca. "Borelioza – przeżyłam. Przeczytaj, możesz uratować komuś życie" – tak zatytułowała swój wpis.
Jak napisała, ona swą przygodę z niezdiagnozowaną i przenoszoną chorobą przeżyła. "Ta franca ma to do siebie, że zabija. Podstępnie, ukradkiem, ale cholernie skutecznie. Wygrałam. Dlatego popełniam ten radosny post, żeby każdemu, kto będzie tego potrzebował pomóc chociaż wpaść na pomysł, że może to ta paskuda spowodowała, że nie pamiętasz wczorajszego wieczoru" – wyznała.
Opisała ze szczegółami swoje objawy. Na początek borelioza przypominała "nieprawdopodobnie mocne grypsko". "Poskładało mnie na milion sposobów, bolał każdy mięsień, każdy staw, gorączki miałam ze 40 stopni, żaden płyn/jedzenie nie dawały rady utrzymać się w żołądku dłużej niż minutę, a głowa bolała tak, że rozważałam jej odcięcie" – wspominała.
Lekarz zbagatelizował małe ugryzienie na kostce, które mu pokazała. Jakiś czas później poczuła się lepiej i zapomniała o dziwnych dolegliwościach. Nie na długo – bo zmagała się jeszcze z atakami boreliozy przez pięć lat.
"Borelioza obecna w Twoim organizmie atakuje raz na jakiś czas. Masz 'atak' 2-3 tygodnie (choć pewnie długość u każdego trochę się różni), a następnie odpuszcza. Myślisz sobie 'ciekawe co to było, ale dobrze, że przeszło'. Zapominasz o sprawie, a przy następnym podejściu zabija Cię trochę bardziej" – napisała. Miała uporczywe, trwające prawie trzy tygodnie migreny. Drętwiały jej ręce i nogi, miała bóle stawów i brzucha. Liczne badania nie potwierdzały przyczyny złego stanu zdrowia.
Po pięciu latach przyszedł jednak atak ostateczny. Był to potworny ból głowy, "straszne osłabienie" znów przypominające grypę, piekielnie bolące stawy biodrowe i kolanowe do tego stopnia, że nie mogła już chodzić czy wykrzywione dłonie. Wciąż jednak bezskutecznie chodziła od jednego specjalisty do drugiego. W końcu nadeszła poprawna diagnoza. Wtedy usłyszała od jedynego wówczas specjalisty w Polsce zajmującego się boreliozą, że kolejny atak byłby śmiertelny.
Barbara Pasek znalazła się w składzie prowadzących "Dzień Dobry TVN" w 2019 r. wraz z Anną Kalczyńską, Anną Wendzikowską, Gabi Drzewiecką, Piotrem Kraśko, Andrzejem Sołtysikiem, Filipem Chajzerem czy Mateuszem Hładkim.