Małgorzata Kidawa-Błońska oświadczyła w Sejmie, że nie będzie się ubiegać o prezydenturę. Oznacza to, że PO będzie miała innego kandydata w nadchodzących wyborach.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
– Nie będę brała udziału w tych wyborach – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska. Według doniesień medialnych, największe szanse na to, by ją zastąpić ma Rafał Trzaskowski. Pod uwagę ma być także brana kandydatura Radosława Sikorskiego.
Ten pierwszy – według doniesień "Rzeczpospolitej" – miał się zgodzić na start w wyborach. Gotowość do walki z Andrzejem Dudą wyraził w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" także Radosław Sikorski. O godz. 10 w sprawie wyborów prezydenckich ma zebrać się zarząd Platformy Obywatelskiej. Nie wiadomo jednak, czy już w piątek poznamy nowego kandydata partii.
Czytaj także: Nieoficjalnie: Trzaskowski podjął decyzję ws. startu w wyborach
Choć prezydent Warszawy zapewniał jeszcze w środę, że koncentruje się na sprawach swojego miasta, to jednak wtedy Małgorzata Kidawa-Błońska oficjalnie pozostawała kandydatką PO. To właśnie Trzaskowskiego wymienia się jako kogoś, kto ma zdecydowanie największe szanse na zastąpienie wicemarszałek Sejmu w roli kandydata w wyborach.