
Jarosław Olechowski obawia się reperkusji po tym, jak Rafał Trzaskowski ogłosił, że jeśli zostanie prezydentem, powstanie nowa telewizja publiczna, "bez TVP Info, bez 'Wiadomości'". Zdaniem szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej wskazuje to na to, że kandydat Koalicji Obywatelskiej (KO) bardziej pasuje na reprezentanta... Milicji Obywatelskiej (MO).
Wybory prezydenckie wg TVP: Trzaskowski to kandydat MO a nie KO?
Jarosław Olechowski kieruje Telewizyjną Agencją Informacyjną (TAI), której podlegają m.in. "Wiadomości" na antenie TVP1. Odnosząc się do ostatniej wypowiedzi kandydata Koalicji Obywatelskiej w sprawie manipulacji Telewizji Publicznej, które po ewentualnej wygranej w wyborach będzie wyjaśniać, Olechowski napisał na Twitterze:Panu Trzaskowskiemu przypominam, że wolność słowa to fundament demokracji. Jego dzisiejsza zapowiedź represji politycznych wobec dziennikarzy (po ewentualnym zdobyciu władzy) wskazuje, że bardziej jest kandydatem milicji obywatelskiej niż Koalicji Obywatelskiej.
Bardzo się cieszę, że będę mógł rozmawiać - no jeszcze tylko przez parę tygodni - z redaktorami i redaktorkami TVP Info o tych wszystkich manipulacjach, o tym jak zatruwacie manipulacjami, życie w Polsce. To będzie bardzo fajna rozmowa.
Środowisko dziennikarskie powinno jednoznacznie potępić słowa Trzaskowskiego o likwidacji niektórych mediów i zwalnianiu dziennikarzy. To jest atak na fundamenty demokracji. To zbyt poważne, żeby takie słowa bagatelizować.
To, co powiedział R.Trzaskowski o TVP powinno być oczywistością - nie ma miejsca w publicznej telewizji, finansowanej z pieniędzy podatników, dla propagandystów i kłamców, organizujących seanse nienawiści. Przypomnijcie sobie nagonkę na P.Adamowicza. Tam nie ma dziennikarzy.