TVP Info już próbuje oczerniać Marka Niedźwieckiego. Wyciąga poważne zarzuty
redakcja naTemat
18 maja 2020, 06:55·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 maja 2020, 06:55
Po fali rezygnacji w radiowej Trójce związanych z unieważnieniem głosowania na Listę Przebojów, w mediach publicznych zaczęło się oczernianie Marka Niedźwieckiego. TVP Info sugerowało, że dziennikarz brał pieniądze za miejsca na liście przebojów. Portal powoływał się przy tym na relację osoby podpisanej jako "Tomaldo Banjo" przedstawiając go jako byłego muzyka. Artykuł został już... usunięty ze strony.
Reklama.
"Marek Niedźwiecki – którego audycje także lubiłem – brał w latach 90-tych 20 tys. zł za 3. miejsce na liście przebojów Trójki. (…) I to możemy udowodnić. Wszyscy muzycy w Polsce to wiedzą i do tej pory nikt z tym nie zrobił porządku. O nim mogę napisać, bo wiem z PIERWSZEJ RĘKI" – cytowało tvp.info. Chodzi o post z Facebooka, który zamieścił użytkownik o nicku "Tomaldo Banjo".
W dalszej części tekstu portalu wyjaśniono, że "Tomaldo Banjo" w latach 90-tych i na początku dwutysięcznych grał w zespole Antyquariat. "Zespół osiągnął pewną popularność" – czytamy. "Żadne głosowanie smsowe nie ma wpływu na listę – a w Trójce to już na 100% nie ma i nigdy nie miało. Jak nikt nie zapłacił, to Niedźwiecki puszczał zagraniczne evergreeny, które były wiarygodne" – relacjonował "Tomaldo Banjo" (ważna uwaga: na LP3 nie głosuje się SMS-owo - kiedyś na kartkach pocztowych, od dawna przez internet).
Nie zabrakło też mocniejszych słów. "Jeśli Trójka zaczyna przepraszać za to że w głosowaniu wziął utwór spoza listy... (TEGO W ŻYCIU NIE SŁYSZAŁEM!!!!!! choć korupcja była i jest do dnia dzisiejszego jeszcze) to znaczy, że KTOŚ IM SIE DOBRAŁ W KOŃCU DO D**Y! i przepraszam że użyłem dosadnego słowa ale DLACZEGO K***A DOPIERO TERAZ????? Kiedy ja już na scenę nie wrócę…" – zakończył autor wpisu.
Post nie jest już dostępny publicznie, został zablokowany przez użytkownika. "Tomaldo Banjo" opublikował jednak kolejny wpis. "Wszyscy muzycy, którzy otarli się o dużą lub średnią scenę w latach 90tych wiedzą jak wyglądała lista przebojów programu trzeciego. Zwłaszcza Ci, którzy chcieli żeby ich utwory usłyszały większe rzesze Polaków" – podkreślił.
Autor zachęcał m.in. Igora Herbuta z zespołu Lemon, by wypowiedział się w tej sprawie. Nawiązał do niego, bowiem on również opublikował w sieci post dotyczący Trójki. Jak przyznał, nigdy nie bardzo rozumiał, dlaczego ta stacja nie gra jego utworów.
Tymczasem wszyscy, którzy stoją murem za Trójką, w mediach społecznościowych zaczęli już odpierać zarzuty "Tomaldo Banjo". Zdaniem większości komentujących, wyciągnięcie wpisu tego użytkownika to nic innego, jak próba obrony władz stacji w aferze z Listą Przebojów i piosenką Kazika. A przede wszystkim chęć oczerniania Marka Niedźwieckiego.
Marek Niedźwiecki odchodzi z Trójki
Przypomnijmy, że w związku z unieważnieniem notowania Listy Przebojów Trójki z 15 maja, ze stacją pożegnał się Marek Niedźwiecki. Zrobiła się afera, w efekcie której artyści zaczęli bojkotować Program III Polskiego Radia. O odejściu ze stacji poinformowali także Marcin Kydryński i Hirek Wrona.
Tomasz Kowalczewski, dyrektor Trójki w oświadczeniu nie pozostawił wątpliwości, kto według władz Polskiego Radia odpowiada za to, że piosenka Kazika o Jarosławie Kaczyńskim znalazła się na pierwszym miejscu w ostatnim notowaniu.
– Z naszych ustaleń wynika, że to prowadzący tego dnia audycję (prowadził Niedźwiecki – przyp. red.) zdecydował o przestawieniu piosenki "Twój ból jest większy niż mój" na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste – podkreślał.
Publiczny nadawca szybko wycofał się z ataku na Niedźwieckiego. Tekst, którego głównym bohaterem był niejaki "Tomaldo Banjo", zniknął ze strony 18 maja przed godz. 9:00.