Kandydat KO na prezydenta chce po wyborczej wygranej powołać niezależnego prokuratura generalnego. – Zbigniew Ziobro używa prokuratury do celów politycznych – przyznał Trzaskowski. Zapowiedział też powołanie Rzecznika Kontroli Państwowej w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
– W tych bardzo trudnych czasach potrzebny nam jest prezydent, który nie jest tylko i wyłącznie niemym świadkiem wydarzeń, ale prezydent, który patrzy władzy na ręce – powiedział kandydat PO. – To interes nas wszystkich niezależnie od tego, jakie mamy poglądy polityczne – zapewnił. Jakie ma na to pomysły?
Przede wszystkim chce powołać niezależnego prokuratora generalnego, bo uważa, że żadna afera obecnej władzy nie została wyjaśniona, a obecnie sprawujący to stanowisko Zbigniew Ziobro używa swoich narzędzi w niewłaściwy sposób.
– Nie może być takiej sytuacji, jak dzisiaj, że prokuratura zajmuje się tylko i wyłącznie gnębieniem ludzi, a nie wyjaśnianiem najważniejszych przestępstw. Nie może być tak, że Zbigniew Ziobro używa prokuratury do celów politycznych. Prokuratura musi byś silna i musi być niezależna – powiedział Trzaskowski na konferencji.
Obiecuje też powołanie Rzecznika Kontroli Państwowej w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. – Prezydent musi mieć instrumenty do tego, żeby kontrolować służby specjalne – powiedział Trzaskowski. – Dzisiaj służby specjale są słabe i są używane jako oręż do walki politycznej przez ministra Mariusza Kamińskiego – dodał.