Wybory prezydenckie, które ostatecznie się nie odbyły, kosztowały nas aż 70 milionów złotych. Na tyle opiewają umowy, które Poczta Polska podpisała z czterema firmami. Do dokumentów dotarł dziennikarz TVN24 Szymon Jadczak. Na dowód dostarcza też ich skany.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Za druk samych kart miała odpowiadać Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, ale zadanie trafiło w ręce prywatnych firm. Według ustaleń TVN24, dwie największe umowy związane z wyborami prezydenckimi zawarto z firmami EDC Expert Direct Communication Sp. z o.o. z Piotrkowa Trybunalskiego oraz Prografix sp. z o.o. Zostały podpisane 18 kwietnia. Obie zajmowały się skompletowaniem pakietów wyborczych.
Pierwsza firma (EDC) ma dostać za usługi 30 mln 307 tys. 200 zł brutto (przelano już 7 mln zł w ramach przedpłaty). Druga (Prografix) otrzyma 31 mln 94 tys. zł brutto (już dostała 12 mln zł). Oprócz tego, firma Caro Piotr Krajewski miała dostarczyć urny wyborcze za 2 mln 354 tys. 220 zł brutto. Na jej konto już wpłynęła ta kwota. Ostatnia firma P.S.O. "Maskpol" S.A. miała zapewnić worki na pakiety wyborcze. Koszt? 5 mln 141 tys. 400 zł brutto. Już zapłacone.
"Łączna kwota umów, które Poczta Polska zawarła w związku z przygotowaniami do wyborów, a do których udało nam się dotrzeć, to 68 896 820 złotych. Z naszych informacji wynika, że z tego zapłacono już 26 495 620 złotych" – podaje TVN24.
Przypomnijmy, że jeszcze 8 maja Ministerstwo Aktywów Państwowych wykręcało się od odpowiedzi na pytanie o koszt druku kart. Rzecznik MAP Karol Manys stwierdził, że resort nie jest właściwym podmiotem do wypowiadania się na ten temat. Tymczasem to właśnie minister aktywów państwowych, Jacek Sasin, odpowiadał za przygotowanie wyborów korespondencyjnych i nadzór nad Pocztą Polską.