To kolejny alarmujący sondaż dla obozu Andrzeja Dudy. Prezydent zanotował co prawda spadek tylko o 1 punkt procentowy, ale nawet pobieżny rzut oka na poparcie Rafała Trzaskowskiego czy Szymona Hołowni pokazuje, że w drugiej turze obecny prezydent ma się czego obawiać. Dodajmy, że to sondaż dla prawicowego portalu wPolityce.pl braci Karnowskich, który nie kryje się ze swoim jednoznacznym poparciem dla PiS.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Na Andrzeja Dudę chce głosować 40 proc. respondentów Social Changes. Rafał Trzaskowski ma 27 proc. poparcia i zanotował skok aż o 6 punktów procentowych. Szymon Hołownia może liczyć na głosy 17 proc. badanych – to spadek o 1 punkt procentowy.
Na czwartym miejscu jest kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak z poparciem 6 proc. badanych. Na dalszych pozycjach znaleźli się Władysław Kosiniak-Kamysz – 5 proc. wskazań i Robert Biedroń – 4 proc. Tylko 1 proc. badanych zagłosowałoby na Marka Jakubiaka.
To, że dystans między Rafałem Trzaskowskim a Andrzejem Dudą istotnie zmniejsza się wręcz z dnia na dzień, potwierdza także opublikowany w środę sondaż Pollstera dla "Super Expressu". Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, pierwszą turę wygrałby walczący o reelekcję Andrzej Duda, ale z poparciem jedynie 38,94 proc. wyborców. Trzaskowski traci do urzędującego prezydenta już tylko ok. 12 punktów procentowych i cieszy się poparciem 26,6 proc. Polaków.
Z punktu widzenia Andrzeja Dudy i PiS alarmującego charakteru najnowszym danym dodają także informacje o poparciu dla Szymona Hołowni, którego wskazało 16,41 proc. respondentów Pollstera.