
To kolejna w ostatnim czasie śmierć Afroamerykanina z rąk białych mężczyzn w USA. Na początku maja Ahmaud Arbery z Georgii został zastrzelony przed dwóch białych mężczyzn, ojca i syna, kiedy uprawiał jogging. Zabójstwo wstrząsnęło Ameryką, a uduszenie Floyda przelało czarę goryczy. Zamieszki w Stanach trwają już od kilku dni.
Wczoraj ekipa amerykańskiej telewizji CNN została zatrzymana w trakcie relacjonowania zamieszek na ulicach Minneaopolis. Wszystkich zakuto w kajdanki. – To, co sprawiło, że poczułem się nieco bardziej komfortowo, to fakt, że wszystko było filmowane i pokazywane w telewizji – mówił po wypuszczeniu reporter Omar Jimenez.