
Reklama.
Dwóch astronautów Bob Behnken i Doug Hurley w kapsule Dragon zostało wyniesionych podczas 9-minutowego lotu na orbitę rakietą Falcon 9. Ich misja to dotarcie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ale NASA i jej partner w tym projekcie – firma Elona Muska Space X, planują już dalsze podboje kosmosu. W 2024 roku chcą wylądować na księżycu, a w przyszłości na Marsie.
Start rakiety odbył się planowo o godz. 21:22 czasu polskiego z przylądka Canaveral na Florydzie. Największą niewiadomą była pogoda, która aż do 21:00 trzymała w napięciu kontrolę lotu i miliony widzów na całym świecie, które śledziły to historyczne wydarzenie.
Ostatecznie szef NASA potwierdził, że pogoda się poprawiła i dał zielone światło na start, który przebiegł zgodnie z planem. Rakieta wzbiła się w powietrze i wyniosła na orbitę kapsułę Dragon. Po 9 minutach lotu odłączyła się od niej i wylądowała na platformie NASA na Atlantyku niedaleko wybrzeży Irlandii.
Z kolei po 12 minutach lotu Dragon odłączył od siebie ostatni moduł wspomagający i skierował się w stronę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dalszy plan misji zakłada, że w niedzielę 31 maja ok. godz. 16:29 będzie miało miejsce dokowanie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Natomiast o godz. 18:45 nastąpi otwarcie włazu MSK.