Fala protestów w USA związanych ze śmiercią George'a Floyda wywołała ogromny chaos w niemal całym kraju. Dochodzi do zamieszek, licznych dewastacji, pobić, kradzieży i starć z policją. W takich warunkach idealnie odnajdują się szabrownicy.
W niedzielę 31 maja, podczas szóstego dnia protestów, w Chicago i Calumet City ludzie demolowali i plądrowali sklepy na ogromną skalę. Na wideo, nakręconym przez naocznego świadka, widać jak ludzie rozbijają witryny sklepowe albo uciekają ze skradzionym już łupem.
Wandale włamali się m.in. do sklepu z elektroniką, sklepu z obuwiem, z którego wychodzili „bogatsi” o kilka nowych par butów, a także do supermarketu i sklepu z alkoholem.
Zobacz materiał wideo.