"Tak, mój związek z Beatą Tadlą się zakończył" – poinformował na Instagramie tajemniczy biznesmen o imieniu Rafał, z którym dziennikarka ostatnio się spotykała. Mężczyzna podziękował jej za "wszystkie wspólnie spędzone chwile", ale wyraźnie zaznaczył, że nie ma "zamiaru więcej wypowiadać się w tym temacie, ani niczego komentować".
Beata Tadla od lat cieszy się niesłabnącą popularnością w mediach. Po wygranej w "Tańcu z gwiazdami" i głośnym rozstaniu z prezenterem pogody Jarosławem Kretem, udało się jej ustatkować u boku nowego mężczyzny. Niestety sielanka nie trwała długo.
Partner dziennikarki opublikował za pośrednictwem mediów społecznościowych informacje, które potwierdzają jego rozstanie z Beatą Tadlą. Ona zaś szybko usunęła ze swojego profilu wszystkie wspólne zdjęcia z "najbardziej inspirującym mężczyzną, jakiego mogła sobie wyśnić" – w taki sposób opisywała go do niedawna znana prezenterka.
Zamiast oświadczyn... oświadczenie na Instagramie
"Nadal z Beatą darzymy się ogromnym szacunkiem" – zapewnił jej były partner. "Dziękuję jej za wszystkie wspólnie spędzone chwile i życzę jej wszystkiego, co najlepsze, bo niewątpliwie jest wspaniałą Kobietą, która na to zasługuje" – dodał mężczyzna.
"Pragnę również podkreślić, że nie jestem osobą publiczną, dlatego bardzo proszę o uszanowanie mojej prywatności...nie mam też zamiaru więcej wypowiadać się w tym temacie ani niczego komentować" – podkreślił były ukochany Beaty Tadli. Dziennikarka dotąd oficjalnie nie skomentowała rozstania z ostatnim partnerem.