Radcliffe o transfobicznych słowach autorki "Harry’ego Pottera". "Musimy wspierać tych ludzi"
Bartosz Świderski
09 czerwca 2020, 16:52·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 czerwca 2020, 16:52
J.K. Rowling skrytykowała niedawno w sieci artykuł, w którym użyto terminu "osoby z menstruacją". Brytyjskiej pisarce tym samym wyśmiała problemy osób transseksualnych. Do jej opinii postanowił odwołać się odtwórca roli "Harry’ego Pottera", czyli Daniel Radcliffe. "Transpłciowe kobiety są kobietami" – napisał.
Reklama.
Na początku czerwca J.K. Rowling zamieściła na swoim Twitterze artykuł, który poświęcony był tematowi pandemii koronawirusa oraz braku dostępu w niektórych częściach świata do artykułów higienicznych. Brytyjska powieściopisarka skrytykowała termin użyty przez autorki tekstu, które napisały, że osoby niebinarne i transgenderowi mężczyźni również mają miesiączki.
"Osoby z miesiączką? Jestem pewna, że są na to jakieś inne wyrazy. Pomóżcie mi. Wumben? Wimpund? Woomud?" – oceniła w swoim wpisie Rowling. Autorka "Harry'ego Pottera" odniosła się tym samym artykuł portalu devex.com.
Teraz sprawę postanowił skomentować sam Daniel Radcliffe. "Transpłciowe kobiety są kobietami. Każde sprzeczne stwierdzenie wymazuje tożsamość i godność osób transpłciowych i stoi w sprzeczności ze wszystkimi poradami udzielanymi przez profesjonalne organizacje, które w tym temacie mają znacznie więcej wiedzy niż J.K. Rowling czy ja" – czytamy w liście opublikowanym na stronie The Trevor Project.
"Według Trevor Project, 78 procent osób transpłciowych i niebinarnych padło ofiarą dyskryminacji ze względu na swoją tożsamość. To oczywiste, że musimy bardziej wspierać tych ludzi, a nie naruszać ich tożsamość i wyrządzać większe szkody (...) Ja wciąż uczę się, jak być lepszym sojusznikiem dla nich" – podkreślił.
Aktor wyraził swój smutek związany z tym, że Rowling mogła urazić część fanów powieści o młodym czarodzieju. "Mam nadzieję, że nie zatracicie całkowicie tego, co jest dla Was ważne w tych opowieściach. (…) Jeżeli te książki nauczyły Was, że miłość jest najpotężniejszą siłą we wszechświecie, która jest w stanie pokonać wszystko, (…) jeśli wierzycie, że dana postać jest transpłciowa, niebinarna, płynna płciowo, homoseksualna lub biseksualna, jeśli odnajdujecie w tych historiach cokolwiek, co kiedykolwiek Wam pomogło - to pozostaje jedynie między Wami a książką i jest święte. Moim zdaniem nikt nie ma prawa tego naruszyć" – skwitował.