W Houston odbył się pogrzeb George’a Floyda, który zmarł po interwencji policjantów w Minneapolis. Śmierć czarnoskórego mężczyzny wywołała falę protestów antyrasistowskich w całych Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna zostanie pochowany w grobie, w których spoczywa też jego matka.
"Nie mogę oddychać" – to jedyne zdanie, które zdołał wypowiedzieć tuż przed śmiercią 46-letni Afroamerykanin, który udusił się po tym jak funkcjonariusz policji przyciskał jego szyję kolanem do podłoża przez dokładnie 8 minut i 46 sekund, choć już po 6 minutach czarnoskóry mężczyzna przestał panicznie wołać o pomoc... Jego trzy ostatnie słowa w życiu stały się hasłem zamieszek, które wybuchły w wielu miastach na terenie USA w reakcji na brutalne zachowanie policji. Mężczyzna został zatrzymany z powodu podejrzenia o sfałszowanie 20 dolarów, którymi miał zapłacić za paczkę papierosów.
W reakcji na brutalne zachowanie policjantów w wielu miastach na terenie Stanów Zjednoczonych doszło do masowych protestów oraz zamieszek. W Minneapolis, gdzie sytuacja z dnia na dzień stawała się coraz bardziej dramatyczna (ostrzelano m.in. reportera i kamerzystę niemieckiej telewizji Deutsche Welle), do okiełznania wzburzonego tłumu zaangażowano nawet Gwardię Narodową, a w starciach z rozwścieczonym tłumem użyto gumowych pocisków.