Słowa o obcej ideologii LGBT komentują media na całym świecie. Wpis na Twitterze poświęcił im także burmistrz czeskiej Pragi Zdeněk Hřib. Dokonał prostego porównania Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego w kontekście praw mniejszości.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"Według polskiego prezydenta Andrzeja Dudy ruch LGBT jest większym niebezpieczeństwem niż komunizm. Nie słyszałem o tym, żeby LGBT zamordowało 100 milionów ludzi" – napisał Zdeněk Hřib, a jego słowa przytoczył na Facebooku między innymi dziennikarz Mariusz Szczygieł.
"Kolega Rafał Trzaskowski prezydent Warszawy odwrotnie, sprzyja wolnemu myśleniu i broni praw mniejszości. Trzymam za niego kciuki w wyborach" – zauważył włodarz stolicy Czech.
O tym, że prezydent Andrzej Duda dzieli Polaków na lepszych i gorszych donosiły najważniejsze światowe tytuły. Pod wpływem międzynarodowej presji opinii publicznej zarówno polski prezydent, jak i przedstawiciele PiS – Przemysław Czarnek, Jacek Żalek czy Joachim Brudziński – zaczęli tłumaczyć się ze stygmatyzujących wypowiedzi na temat osób LGBT.
Prezenterka "Wiadomości" TVP Danuta Holecka przekonywała natomiast Roberta Biedronia, że ona i kandydat Lewicy na prezydenta mają "takie same rodziny". Sugerowała, że to Biedroń dzieli Polaków i pouczała polityka, by tego nie robił. Było wyraźnie widać, że polityk nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał od dziennikarki.