"Nie pamiętam, aby wizyta prezydenta RP kiedykolwiek budziła protesty w Kongresie USA. Andrzej Duda zbiera żniwo swojej homofobii i łamania praworządności przez PiS" – zwrócił uwagę na Twitterze były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Chodzi o oświadczenie przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów Eliota L. Engela, które dotyczy wizyty Andrzeja Dudy w USA. Wizyta zaplanowana jest tuż przed wyborami w Polsce, ma nastąpić 24 czerwca.
"Zaproszenie Prezydenta Trumpa dla polskiego prezydenta Dudy (...) jest kolejnym przykładem jego zauroczenia liderami, którzy wykazali tendencje autokratyczne" – czytamy w oświadczeniu amerykańskiego polityka.
Dalej Eliot L. Engel zwraca uwagę, że podczas gdy Polska jest bliskim i cenionym sojusznikiem USA, Andrzej Duda i PiS "podważyli polski wymiar sprawiedliwości, zainstalowali partyjnych lojalistów na wpływowych pozycjach w wojsku i sabotowali niezależne media".
"Ponadto prezydent Duda i jego partia promują przerażające homofobiczne i anty-LGBTQ stereotypy i politykę, która jest sprzeczna z prawami człowieka i wartościami, do których Ameryka powinna dążyć" – argumentuje polityk.
"Taka wizyta w środku globalnej pandemii - zaledwie jedenaście dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce, w których kandydatem jest prezydent Duda - jest wysoce nieodpowiednia. Wzywam prezydenta Trumpa do natychmiastowego odwołania tego spotkania" – puentuje amerykański polityk.