Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Rafał Trzaskowski nie musi prostować swoich słów w trybie wyborczym.
Rafał Trzaskowski nie musi prostować swoich słów o bezrobotnych w trybie wyborczym. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Reklama.
Rafał Trzaskowski nie musi prostować swojej wypowiedzi o milionie bezrobotnych. Pozew wyborczy komitetu Andrzeja Dudy został nieprawomocnie oddalony. 
Trzaskowski 14 czerwca we Wrocławiu powiedział: "Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi Pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co Pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę?".
Pełnomocniczka Trzaskowskiego mec. Elżbieta Kosińska-Kozak przekonywała wcześniej, że w ostatnim czasie nie padła żadna wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, z której wynika, że kandydat próbuje łączyć słowa o bezrobotnych z epidemią koronawirusa czy odnosić je do konkretnego momentu. Mecenas podkreśliła, że jej zdaniem Trzaskowski stwierdził po prostu pewien fakt. Oceniła, że Trzaskowski nie mówił o przyroście bezrobotnych.