"To Michał. Kilkanaście dni temu popełnił samobójstwo. Był gejem. Zabił się, ponieważ nie był w stanie znieść przemocy i okrutnych słów polskich polityków i biskupów. Nie poradził sobie z wykluczeniem. Prześladowano go od dawna. Zniszczono mu życie" – napisał na Facebooku dziennikarz Damian Maliszewski. Na łamach "Gazety Wyborczej" przeprowadził także wywiad z matką Michała, w którym opowiedziała o cierpieniu swojego syna.
– Miał wtedy 19 lat. To była nasza pierwsza otwarta rozmowa, w której powiedział mi wprost, że jest gejem. I od razu, że myśli o tym, żeby popełnić samobójstwo, że nie wytrzyma. Bał się odrzucenia rodziny. (...) Wszyscy Michała akceptowali, otrzymał mnóstwo miłości – powiedziała "Gazecie Wyborczej" Katarzyna Koch, matka homoseksualnego Michała, który kilkanaście dni temu popełnił samobójstwo.
Kobieta opowiadała, z jakim hejtem spotykał się jej syn przez okres nauki w gimnazjum. Od tego momentu, jej zdaniem, był on regularnie prześladowany.
– Czy miał jakiegoś pecha, że gdziekolwiek trafiał, zawsze znalazła się osoba, która miała problem z akceptowaniem homoseksualistów? I od razu używała wobec Michała epitetów. Nawet tutaj, w Malborku, też w sklepie padły słowa: 'Po co tu przyszedłeś, pierdolony pedale?' – żaliła się matka Michała.
Kolejna śmierć przez hejt na osoby LGBT
Mężczyzna szukał pomocy u rodziny i psychologów, ale ta nie była wystarczająca. Pod koniec maja został zwyzywany od "pedałów" na ulicy w Warszawie. Od tego momentu coś w nim pękło i przygotowywał rodzinę do tego, co się potem stało.
– Kilka dni przed śmiercią zawołał mnie do pokoju i poprosił, żebym koniecznie obejrzała z nim film pt. "Modlitwy za Bobbiego". To historia o chłopaku, który był gejem i z powodu nieakceptacji i homofobii popełnił samobójstwo. Kultowy film o geju, którego nie akceptuje matka. Nakleja mu wszędzie karteczki z cytatami z Biblii i żąda, żeby nie żył w grzechu. Chłopak nie wytrzymuje i rzuca się z mostu. Wtedy tego nie rozumiałam. Teraz wiem, że chciał mnie w jakiś sposób przygotować... – opowiada kobieta.
Michał dołączył do grona osób LGBT, które popełniły samobójstwo przez hejt, z którym spotykały się na co dzień. Mowa tu na przykład o Milo Mazurkiewicz, transpłciowej wolontariuszce, która rok temu odebrała sobie życie skacząc z Mostu Łazienkowskiego.