
REKLAMA
– Wszyscy wiemy, jak wspaniałym i pięknym krajem jest Polska. Jest to mój zaszczyt, że jest tu z nami mój przyjaciel prezydent Duda z Polski, który zrobił naprawdę fantastyczną pracę. Wiem, że nadchodzą wybory. Liczę na to, że odniesie on sukces. Dziękuję bardzo wszystkim przedstawicielom z polskiej strony. Już po raz trzeci przyjmujemy prezydenta Dudę – mówił podczas konferencji prasowej po spotkaniu Donald Trump, po czym przeszedł do dość mglistych konkretów.
– Pracujemy razem nad umową, która będzie wspierać rozwój energetyki atomowej w Polsce. Polska będzie współpracować z jedną z naszych wspaniałych firm. Podpisaliśmy wspólną deklarację o 5G. Dlatego Polska będzie wykorzystywała sprawdzony sprzęt i infrastrukturę – poinformował Trump.
Amerykański prezydent podziękował także za silny sojusz z Polską i za dobre relacje. Pełne podziękowań było także przemówienie Andrzeja Dudy.
– Dziękuję za deklarację, że nasi naukowcy będą ze sobą współpracowali i wspólnie pracowali nad wynalezieniem szczepionki przeciwko koronawirusowi. Mam nadzieję, że stworzone leki będą też szybko dostępne także dla moich obywateli – powiedział w Ogrodzie Różanym Białego Domu Andrzej Duda.
Podczas wspólnej konferencji pojawił się także wątek przeniesienia wojsk USA z Niemiec do Polski. Trump zadeklarował, że kraj nad Wisłą jest jednym z tych kierunków, gdzie mogą trafić amerykańscy żołnierze, bo Polska jako jeden z ośmiu krajów NATO płaci swoją składkę i zapłaci za zwiększenie zaangażowania się militarnego USA.
– Będziemy redukować nasze siły w Niemczech. Jedni wrócą do domu, inni zostaną przeniesieni w inne miejsca. Polska będzie jednym z tych innych miejsc w Europie. Myślę, że daje to bardzo jasny sygnał Rosji. Myślę, że silniejszym sygnałem wysłanym Rosji jest fakt, że Niemcy płacą Rosji miliardy dolarów, żeby kupować energię z Rosji poprzez rurociąg – stwierdził Trump.
Wystąpienia i wypowiedzi obu przywódców już tradycyjnie były pełne wątków historycznych i wzajemnego wychwalania swoich dokonań militarnych. Nie uszło to uwadze polskim obserwatorom sceny politycznej.
Wcześniej obaj prezydenci podpisali dwie deklaracje o zacieśnianiu współpracy militarnej. Zabrakło jednak konkretów i dat. Po wizycie Andrzeja Dudy w USA spodziewano się, że będzie ona zwieńczeniem wielomiesięcznych negocjacji w sprawie ulokowania w Polsce 1000 kolejnych żołnierzy USA.