Powiedzieć, że "Wiadomości" TVP zamieniły się w studio wyborcze Andrzeja Dudy, to nic nie powiedzieć. Wydaje się, że na finiszu kampanii, wobec słabnących szans głowy państwa przekraczają kolejne granice żenady. Taki też był materiał wyemitowany na dwa dni przed ciszą wyborczą, który opiewał dokonania prezydenta. Użytkownicy mediów społecznościowych nie wierzą w to, co zobaczyli.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Wśród reakcji dominuje śmiech. I nie ma co się dziwić – zaangażowanie polityczne jest już tak wyraźne i desperackie, że dla kogoś z boku może wydać się kabaretowe. Ale jest to śmiech przez łzy – bo tę telewizję utrzymują miliony Polaków, niezależnie od politycznych poglądów. A programy publicznego nadawcy są formatowane jedynie pod zwolenników jednej tylko partii – PiS, i to tych radykalnych, bo umiarkowani widzą siermiężność stacji dowodzonej przez Jacka Kurskiego.
– To już ostatnia prosta kampanii. Do wyborów prezydenckich zostały już tylko cztery dni. (…) Walka o głosy Polaków trwa. Ostatnie tygodnie były niezwykle intensywne, na spotkania z prezydentem przychodziły tłumy wyborców, a kilkadziesiąt tysięcy osób przystąpiło już do społecznych komitetów poparcia Andrzeja Dudy – obwieściła radosnym tonem Danuta Holecka zapowiadając materiał Macieja Sawickiego.
Popłynęła błoga i patetyczna muzyka i pojawił się on, Andrzej Duda, ojciec narodu. "Miasta, gminy i wsie. Miliony ludzi, mnóstwo ważnych tematów i jeden wspólny cel" – teatralnym tonem przemawiał narrator. – Ja kandyduję po to, by nikt nas o pięć lat nie cofnął – krzyczał Andrzej Duda. "Duma, godność, szacunek, historia i tradycja" – mówił narrator, a poszczególne słowa były przetykane wypowiedziami uszczęśliwionych Polaków i Polek, którzy "tak dobrze jeszcze nie mieli".
"Odpowiedzialność, wiarygodność, dotrzymywanie słowa. Tarcza antykryzysowa, 500+, 300+, trzynasta emerytura, niższy CIT i zerowy PIT – dla młodych, darmowe leki dla seniorów, podwyżki płac, podniesienie najniższej krajowej pensji, przywrócenie wcześniejszego wieku emerytalnego" – wyliczał przejęty autor materiału.
"Sympatią prezydenta darzy również znany i lubiany, niesamowicie waleczny oraz utalentowany Robert Kubica" – lukier wylewał się w ilościach trudnych do przyjęcia.
Dowiedzieliśmy się jeszcze z ust autora materiału, że w piątek ma odbyć się wielka manifestacja poparcia dla Andrzeja Dudy, "bo dzięki jego polityce Polakom żyje się lepiej niż pięć lat temu". I tak dalej. "Widać to podczas spotkań z wyborcami, jak Polska długa i szeroka, niezależnie czy na północy, południu, wschodzie lub zachodzie" – tłumaczył dziennikarz TVP telewidzom. "Wiadomości" dawno już zamieniły się w swoją własną karykaturę.