
Jeśli Szymon Hołownia w oparciu o swoją osobistą popularność założy ruch polityczny, może on się przełożyć na spore polityczne poparcie. Tak przynajmniej wynika z sondażu Social Changes dla wPolityce.pl.
REKLAMA
Na wejściu nowej siły politycznej do gry straciliby najwięksi gracze – PiS i KO. Partia Szymona Hołowni byłaby trzecią siłą polityczną. Na PiS chciałoby głosować 38 proc. badanych, na KO – 20 proc. a na partię Hołowni – 19 proc. Lewica miałaby 11 proc. poparcia, Konfederacja – 7 proc. a PSL – zaledwie 4 proc. Widać więc, że formacja Hołowni odebrałaby głosy KO, ale także PiS czy PSL, a w mniejszym stopniu Lewicy.
Oczywiście, do takich deklaracji wyborców także należy podchodzić z dużą dozą ostrożności, bo efekt swieżości prawie zawsze winduje notowania. Tak było w przypadku Wiosny Biedronia, tak było też na początku istnienia Nowoczesnej. Pierwsza formacja notowała w sondażach kilkunastoprocentowe poparcie, druga miała w szczytowym momencie nawet prawie 30 proc.
Tymczasem Wiosna po zaledwie półtora roku została zmarginalizowana w ramach Lewicy, a Nowoczesna praktycznie w sondażach nie istnieje, wchłonięta do Koalicji Obywatelskiej. Takich przypadków znalazłoby się więcej. Doświadczenie uczy więc, że na scenę polityczną w Polsce stosunkowo łatwo jest wejść z nowym, dobrze opakowanym produktem, ale znacznie trudniej się na niej utrzymać.
źródło: wPolityce.pl
