W czwartek w gdańskim autobusie N4, który odjeżdżał o godz. 2:00 spod Dworca Głównego, doszło do niebezpiecznej sytuacji. Agresywny mężczyzna podchodził do pasażerów autobusu, pytał ich o to, czy są homoseksualistami i groził osobom nieheteronormatywnym.
Z relacji opublikowanej przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wynika, że w nocy z czwartku na piątek agresywny, wytatuowany mężczyzna podchodził do pasażerów pojazdu i pytał: "Jesteś pedałem? Jesteś ciotą?"
"Jebać pedałów. Cioty, geje i pedały muszą się bać" – krzyczał mężczyzna, cytowany przez OMZRiK. Fundacja udostępniła na swoim profilu zdjęcie pasażera. "Jeśli rozpoznajesz go daj nam znać. omzrik@gmail.com, lub 572932323. Zapewniamy pełną anonimowość" – czytamy.
Przypomnijmy, że w czerwcu, czyli Miesiącu Równości, czołowi politycy PiS rozpoczęli nagonkę na ludzi LGBT. Zdaniem prof. Michała Bilewicza członkowie partii rządzącej próbują w ten sposób "uzyskać większą legitymizację, czyli wzmocnić swoją pozycję w społeczeństwie".
– Wskoczyli na istniejące uprzedzenia. Wybrali niechęć do osób nieheteronormatywnych – czyli homonegatywność – bo to przemawia do ich zwolenników – ocenił w rozmowie z naTemat kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami.