"Głos oddany, obowiązek spełniony". Ci politycy już zagłosowali w wyborach prezydenckich
redakcja naTemat
28 czerwca 2020, 12:45·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 czerwca 2020, 12:45
Od 7:00 otwarte są lokale wyborcze, przed którymi niemalże od rana ustawiają się długie kolejki chcących oddać swój głos w wyborach prezydenckich. Do urn ruszyli także politycy. Niektórzy z nich zdjęcia z lokali wyborczych publikują w sieci.
Reklama.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej mówił podczas porannej konferencji o kolejkach przed lokalami wyborczymi.
– Widzimy co się dzieje przez lokalami wyborczymi, tworzą się olbrzymie kolejki, mamy nadzieję, że w ciągu dnia będą mniejsze – przyznał sędzia Sylwester Marciniak. Ta sytuacja może wynikać z kilku powodów. Po pierwsze wpływ na to ma zwiększony reżim sanitarny, po drugie temperatura. – Musimy mieć na uwadze dzisiejszą temperaturę, część osób liczy się z tym, że w południe będzie ona wyższa – przestrzegał sędzia Marciniak.
O to samo apelują niektórzy politycy. Wielu z nich już oddało swój głos w wyborach prezydenckich.Szymon Hołownia zagłosował w Obwodowej Komisji wyborczej nr 12 przy ul. Ambasadorskiej w Otwocku. Towarzyszyła mu żona.
Robert Biedroń w niedzielę przed południem zagłosował w Warszawie, w komisji na Ochocie.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki na wybory udał się do komisji wyborczej przy ulicy Spartańskiej na warszawskim Mokotowie. Premier przyszedł do lokalu wyborczego po godz. 10:00 wraz z rodziną.
W Sopocie głosował także były premier i były przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, w Jaworze na Dolnym Śląsku marszałek Sejmu Elżbieta Witek, w Gorzowie –
Elżbieta Rafalska.
Wybory w czasie pandemii
W związku z pandemią koronawirusa w lokalach wyborczych obowiązują specjalne zasady sanitarne. Przebywający w lokalu wyborczym musi mieć zasłonięte usta i nos. Jednocześnie w miejscu głosowania przebywać może nie więcej niż jedna osoba na cztery metry kwadratowe.
Lokale wyborcze zostaną zamknięte o 21:00. Jednak nawet jeśli wyborca przybędzie do lokal na kilka minut przed jego zamknięciem, członkowie obwodowej komisji wyborczej muszą umożliwić mu oddanie głosu.
W wyborach prezydenckich startuje 11 kandydatów. Uprawnionych do głosowania jest ponad 30 milionów, z czego za granicą – blisko 400 tysięcy. Jeśli żaden z kandydatów w pierwszej turze wyborów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów, druga tura odbędzie się 12 lipca.