
Jeśli to ma być odpowiedź obozu Zjednoczonej Prawicy na propozycję kandydata Koalicji Obywatelskiej, to niemal pewne jest, że przed drugą turą nie dojdzie do debaty Rafała Trzaskowskiego z Andrzejem Dudą. Trzaskowski zaproponował Dudzie udział w tzw. Arenie Prezydenckiej w Lesznie. Odpowiedź Beaty Mazurek z PiS nie pozostawia wątpliwości, że Andrzej Duda na to wyzwanie nie odpowie pozytywnie.
REKLAMA
Rafał Trzaskowski na niedzielnej konferencji w Częstochowie przyznał, że nie godzi się na ustawkę, jaką w poniedziałek w Końskich zamierza zorganizować Telewizja Polska. – W Końskich szykuje się wiec pana prezydenta. Więc ja jasno chcę powiedzieć, że w takim wiecu nie będę brał udziału, tylko zapraszam pana prezydenta na prawdziwą debatę, gdzie będzie można wreszcie poznać poglądy pana prezydenta, jeżeli się na niej pojawi – powiedział kandydat KO.
Propozycja Trzaskowskiego brzmi: zorganizowanie Areny Prezydenckiej w Lesznie. Do udziału w niej zaproszono dziennikarzy z 15 redakcji – i tych kojarzonych z obecnym obozem władzy, i tych uważanych za sprzyjające opozycji (m.in. TVP, TVN, wPolityce, TV Trwam czy "Gazety Wyborczej").
Czytaj także:
Co na to Andrzej Duda, na razie nie wiadomo. Ale stanowisko jego otoczenia jest już jasne. Kandydat PiS najpewniej nie weźmie udziału w debacie, w której uczestniczyliby dziennikarze wielu różnych mediów. Woli wydarzenie w Końskich, które poprowadzi Michał Adamczyk.
"Trzaskowski boi się debaty z Polakami. Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie. To przykład pogardy dla wyborców z mniejszych miejscowości. Mieszkańcy Końskich i Polacy już niedługo wystawią mu rachunek" – tak propozycję Trzaskowskiego skomentowała europosłanka, do niedawna rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
"Ustawiona debata"? Internauci szybko wskazali Beacie Mazurek, że w gronie zaproszonych mediów są redakcje ewidentnie sprzyjające "dobrej zmianie". Europosłanka PiS na te uwagi nie zareagowała.
Przedstawiciel sztabu Andrzeja Dudy Radosław Fogiel w rozmowie z Polską Agencją Prasową też dał do zrozumienia, że nie ma mowy o spotkaniu polityków w Lesznie. – Rafałowi Trzaskowskiemu brakuje odwagi, żeby odpowiadać na pytania zwykłych Polaków, mieszkańców Końskich i nie chce przyjąć zaproszenia na debatę TVP, podczas gdy TVP jest zobowiązana przepisami kodeksu wyborczego do organizowania takiej debaty – stwierdził poseł PiS.
– Rafał Trzaskowski, żeby przykryć swoje dziwne ruchy w sprawie debaty i brak odwagi, proponuje coś absurdalnego to znaczy debatę organizowaną przez jego własny sztab, trudno taką propozycję traktować poważnie – odpowiedział Radosław Fogiel.
Czytaj także: