Z badania Social Changes dla wPolityce.pl wynika, że Andrzej Duda wciąż prowadzi z Rafałem Trzaskowskim przed drugą turą wyborów prezydenckich, ale przewaga urzędującego prezydenta znacznie się zmniejszyła.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Andrzej Duda utrzymuje prowadzenie nad Rafałem Trzaskowskim na ostatniej prostej – napisał serwis braci Karnowskich, by już w następnym zdaniu zauważyć, że przewaga prezydenta nad kandydatem KO znacząco stopniała. Bo w poprzednim sondażu Duda wygrywał w stosunku 53:47. Obecnie głowa państwa może liczyć na 51 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski na 49 proc. To wśród zdecydowanych wyborców.
Gdyby wziąć pod uwagę opinie także tych niezdecydowanych (7 proc.), urzędujący prezydent miałby 47 proc. poparcia, a Rafał Trzaskowski – 46 proc. Udział w wyborach deklaruje 75 proc. respondentów – poprzednio 64 proc.
Z kolei w sondażu IBRiS dla Polityki Andrzej Duda zyskał poparcie 48,7 proc. respondentów, zaś głos na Rafała Trzaskowskiego zadeklarowało 47,8 proc. ankietowanych. Niezdecydowanych było natomiast 3,5 proc. Prognozowana w tym badaniu frekwencja to 65,4 proc.
O zaskakującą prognozę wyborczą pokusił się portal StanPolityki.pl. Według niej, Rafał Trzaskowski ma prawie 90 proc. szans na zwycięstwo w wyborach prezydenckich, natomiast Andrzej Duda – zaledwie nieco ponad 10 proc. Jak twierdzi serwis, Trzaskowski ma wygrać aż w 11 województwach. Andrzej Duda tradycyjnie przewagę będzie miał w województwach ściany wschodniej.