Reklama.
25-letnia Kinga Duda, która na co dzień mieszka i pracuje w Londynie, wróciła do Polski, by okazać wsparcie dla Andrzeja Dudy przed II turą głosowania. Córka prezydenta ma być "czarnym koniem" finiszu kampanii i może pojawić się na wieczorze wyborczym w najbliższą niedzielę.