Wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba został odsunięty od nadzoru nad kontrolami. To efekt machiny uruchomionej przez Mariana Banasia po doniesieniach o tym, że Dziuba próbował wpływać na wyniki kontroli w sprawie działań Beaty Kempy.
"Aby zagwarantować niezależność kontrolerom NIK, Prezes Marian Banaś podjął decyzję o odsunięciu wiceprezesa Tadeusza Dziuby od nadzoru nad kontrolami" – poinformowała 14 lipca Najwyższa Izba Kontroli.
Marian Banaś wcześniej skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dziubę. Wystąpił też do marszałek Sejmu z wnioskiem o jego odwołanie. To efekt domniemanych prób storpedowania przez Dziubę kontroli NIK dotyczącej działalności Beaty Kempy jako minister ds. pomocy humanitarnej.
Kolejna afera w NIK
Przypomnijmy, że o sprawie Dziuby i jego próbach wpływania na wyniki kluczowej kontroli dot. działań Kempy jako ministra pisał 6 lipca Onet. Jak donosił portal, nie wiadomo dokładnie, co znajduje się w raporcie NIK dotyczącym działalności Kempy, ale według dziennikarskich ustaleń ocena kontrolerów jest krytyczna, co można wyczytać z uwag, które Dziuba próbuje narzucić kontrolerom.