W ten sposób szef Europejskiej Partii Ludowej zareagował na powyborczy hejt wobec Polaków, którzy zagłosowali na Andrzeja Dudę. Chodzi tu głównie o wschodnie województwa, w których – jak widać na szczegółowej mapie z frekwencją – zdecydowanie chętniej głosowano na kandydata PiS.
Dodajmy, że Tusk już wcześniej mobilizował Polaków, by poszli na wybory. Argumentował m.in., że gra toczy się o ogromną stawkę, bo Polsce grozi międzynarodowa izolacja - nie tylko w Europie.