Madonna zabrała głos po polsku. To ewidentny komentarz do wyniku wyborów
Bartosz Świderski
14 lipca 2020, 16:52·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 14 lipca 2020, 16:52
Amerykańska gwiazda popu od lat znana jest z tego, że nie ucieka od kontrowersji. Tym razem jej wpis dotyczący tolerancji i oparty na dosadnych hasłach zbiegł się w czasie z zakończeniem wyborów prezydenckich w Polsce.
Reklama.
Andrzej Duda zostaje na drugą kadencję. To informacja, o której na pewno wie każdy w Polsce i być może jest istotna również dla autorki "Like a Virgin". Tuż po zakończeniu wyborów prezydenckich piosenkarka postanowiła wyrazić swój protest przeciwko brakowi tolerancji wobec drugiego człowieka za pośrednictwem Instagrama.
Madonna wykorzystała swoje Instastory do zamieszczenia tęczowych napisów z przesłaniem: "Bycie innym to pie*****e błogosławieństwo".
Następnie w dosadnych słowach przedstawiła swoje zdanie na temat dyskryminacji. Hasło pojawiło się w kilku językach, w tym także polskim. "Je**ć rasizm" – brzmiało w języku polskim.
Kampania prezydenta Andrzeja Dudy w znacznej części opiera się na konflikcie ze społecznością LGBT – przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wciskano komunistyczną ideologię. To był bolszewizm. Dzisiaj też próbuje nam się i naszym dzieciom wciskać ideologię, tylko inną, zupełnie nową. To jest taki neobolszewizm – od tych słów ubiegającego się o reelekcję Dudy rozpoczęła się na dobre publiczna dyskusja.
Mimo tego, że prezydent nie odnosił się bezpośrednio do rasizmu, nie możemy wykluczyć, że piosenkarka w ten sposób zaprotestowała również przeciw jego rządom, które przez zachodni świat postrzegane są jako skrajnie prawicowe ze światopoglądowego punktu widzenia.