Andrzej Duda podziękował we wtorek na antenie Radia Maryja całej wspólnocie tej stacji i Telewizji Trwam oraz ojcom redemptorystom za wsparcie duchowe. Zaznaczył, że jest wdzięczny za ich "ofiarną postawę", która wspierała jego starania o zwycięstwo.
– Chciałbym bardzo serdecznie podziękować całej wspólnocie Radia Maryja i Telewizji Trwam oraz ojcom redemptorystom za wsparcie duchowe – ono było dla mnie ogromnie ważne i bardzo odczuwalne. Dziękuję też wszystkim słuchaczom, bo wiem, że tysiące osób się modliło, wielu ludzi przyjęło bardzo ofiarną postawę, by wesprzeć starania o zwycięstwo w wyborach – powiedział prezydent.
Zdradził też, co jego zdaniem przyczyniło się do triumfu w wyborach. – Jeżeli ktoś się zastanawia, skąd były siły na to wszystko – myślę, że odpowiedź jest taka, że po prostu to daje nadzwyczajne siły. Chciałbym, żeby wszyscy, którzy mnie duchowo wspierali, mieli poczucie, że jakaś cząstka ich dzieła i wkładu jest w tym zwycięstwie. Zapewniam o tym, że możecie liczyć na moją postawę – podkreślił.
Podziękował również za wysoką frekwencję, która daje mu "niezwykle silny mandat". Jak podkreśla, najsilniejszy od czasu zwycięstwa Lecha Wałęsy. Pojawiły się także podziękowania dla głosującej za granicą Polonii – zarówno za modlitwę, jak i oddawanie głosów.
Andrzej Duda zapewnił, że zamierza kontynuować rozpoczęte dzieło, które "wymaga kontynuacji w wielu aspektach".
Poinformował słuchaczy, że swoją pierwszą zagraniczną wizytę po reelekcji zamierza złożyć w Rzymie i Watykanie. Przekazał też, dlaczego wybrał akurat ten kierunek. – Po pierwsze, po to, by odwiedzić Ojca Świętego. Po drugie, tam jest grób naszego Ojca Świętego Jana Pawła II i chcę podziękować za wstawiennictwo za Ojczyznę – argumentował, dodając, że wyjazd do Włoch będzie również symbolem pokonania pandemii koronawirusa.
W II turze wyborów Andrzej Duda uzyskał poparcie 51,03 proc. wyborców, nieznacznie pokonując Rafała Trzaskowskiego (48,87 proc.). W sierpniu rozpocznie swoją drugą kadencję w fotelu prezydenckim.