Fundacja "Na Tropie" wznowiła poszukiwania na terenie działki w gdańskim Brzeźnie. Prawdopodobne, że właśnie tam mogło zostać ukryte ciało Iwony Wieczorek. – Działka była wcześniej przeszukiwana przez policję, ale pobieżnie – powiedział Janusz Szostak, dziennikarz śledczy i prezes fundacji.
10 lat temu 19-letnia wówczas Iwona Wieczorek zaginęła wracając do domu z jednego z sopockich klubów. Od tego czasu trwają bezskuteczne poszukiwania. W poniedziałek fundacja "Na Tropie", na czele z dziennikarzem śledczym, Januszem Szostakiem, wznowiła działania na terenie ogródków działkowych zlokalizowanych między ulicą Hallera a al. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku.
– To miejsce zostało wytypowane w oparciu o liczne analizy i nasze dochodzenia, co do tego, gdzie znajdować się może ciało – powiedział Polsat News prezes fundacji.
Bezskuteczne poszukiwania policji
Działkę w Brzeźnie kilkukrotnie przeszukiwała policja, jednak zdaniem Szostaka mundurowi robili to pobieżnie i niedokładnie. – Nie zwracali uwagi na to, co ja im mówiłem i sugerowałem – skarżył się dziennikarz.
Dowodem na jego słowa mają być znalezione we wtorek na miejscu pojemniki ze żrącą substancją.
"Dziś sprawdziliśmy między innymi garaż na ulicy Konwalii w Gdańsku" – poinformował wczoraj za pośrednictwem Facebooka Janusz Szostak. Dodał, że poszukiwania nie są bezowocne, ponieważ trafił na znaczące poszlaki.
"Na ścianach znaleźliśmy ślady krwi. Pobraliśmy próbki, które trafią do laboratorium. Zastanawia fakt, iż kanał w garażu został zabetonowany. W czasie poszukiwań natrafiliśmy na działce przy Winogronowej na kości zakopane na głębokości 1,5 metra. Biegły, który przyjechał z policją, stwierdził, że to kości zwierzęce. Mimo tego policjanci zabrali je ze sobą. Dziś składałem też zeznania na policji. Więcej o tym napiszę jutro. Jutro też kontynuujemy poszukiwania" – napisał w swoim poście.
Poszukiwania fundacji "Na Tropie"
W środę wolontariusze Fundacji przeszukiwali kolejne pomieszczenia i znajdującą się na działce piwnicę. W akcji brała udział ekipa Zintegrowanych Służb Ratowniczych, studenci wydziału geofizyki i kryminalistyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz radiesteta Zygmunt Gola, który miał wskazać istotny punkt na działce.
Wczoraj (15.07) Janusz Szostak miał zostać przesłuchany przez policję. "Będzie zatem okazja przekazać informacje o naszych ustaleniach i przekazania dowodów" – poinformował na Facebooku dziennikarz.