Według danych British Journal of Urology International średnia długość penisa w stanie erekcji wynosi nieco ponad 13 cm. U Polaków rozmiar ten oscyluje średnio między 13 a 14 cm. Wokół męskiego członka powstało wiele mitów, a jeden z nich dotyczy tego, czy rozmiar penisa ma dla kobiet aż tak duże znaczenie. Polki powiedziały nam, jak jest naprawdę.
Zgodnie z badaniem przeprowadzonym pod koniec zeszłego roku przez serwis Clue heteroseksualne kobiety wolą średniej wielkości penisa od wielkiego członka. Taki wynik może zadziwić niejednego mężczyznę. W końcu pornografia i internet doprowadziły do powstania mitu o tym, że dla płci żeńskiej rozmiar ma znaczenie. A przez właściwy "rozmiar" rozumiano często penisa o wielkości od 17 cm wzwyż.
Myślenie o dużym członku i oglądanie pornosów może wpędzić mężczyzn w kompleksy. Potem nie chcą, aby partnerka mierzyła ich penisa miarką, bo to "przyniesie im wstyd". Niepotrzebnie. Zapytałam kobiety o to, co tak naprawdę sądzą o długości męskiego przyrodzenia.
Liczą się chęci
– Akurat mój partner ma trochę ponad 20 cm i to w niektórych pozycjach jest dość niekomfortowe. Myślę, że większe znaczenie ma grubość niż długość. U kobiet ważniejsza jest stymulacja wejścia – twierdzi Alicja. Jej zdaniem to faceci są bardziej "zafiksowani" na punkcie swoich członków. – Kobiety kochają penisy, bo są częścią partnerów, których po prostu kochają – dodaje.
Dla Moniki rozmiar penisa nie jest priorytetem. – Nigdy nie zwracałam uwagi na rozmiar. Osobiście wydaje mi się, że w kwestiach łóżkowych ważne jest, jak facet radzi sobie w łóżku, a nie "czy ma dużego". A fajnie w sypialni może być niezależnie od rozmiaru – mówi.
– Moim zdaniem nie liczy się długość, a bardziej grubość. Chociaż też ciężko mi powiedzieć, bo moi partnerzy nie mieli małych penisów. A najważniejsze są jednak chęci partnera, to czy chce sprawić partnerce przyjemność i się stara. Seks to ma być zabawa, poznawanie siebie nawzajem, więc wydaje mi się, że rozmiar nie ma jakoś bardzo znaczenia, o ile facet nie jest na tym punkcie zakompleksiony – podkreśla natomiast Wiktoria.
Kinga miała partnerów z dłuższymi i krótszymi penisami. Jak sama przyznaje, woli mniejsze przyrodzenia. – Wielkie penisy nie są wcale takie przyjemne. W moim przypadku seks z takim facetem po prostu bolał. Zależy też, co kto lubi. Dla mnie najważniejsze jest, aby partner słuchał i miał na uwadze też moją przyjemność. Rozmiar nie gra tu roli, ponieważ w każdej sytuacji da się znaleźć rozwiązanie – zaznacza.
– Według mnie rozmiar penisa nie ma znaczenia, dopóki nie mówimy o skrajnościach lub genetycznych wadach jak mikropenis albo zbyt duży penis. Zarówno kobieta jak i mężczyzna mogą osiągać spełnienie seksualne na różne sposoby, a seks jest umocnieniem więzi emocjonalnej. Nie tylko penetracja może pomóc umacniać związek, ale też seks oralny i wiele innych. Ale rozmiar penisa nie ma znaczenia, jeśli nie jest skrajny i pasuje on obu partnerom – zdradza Antonina.
– Spałam z chłopakami, którzy mieli mniejsze i większe penisy. Mój obecny partner nie ma zbyt dużego penisa, ale mi to kompletnie nie przeszkadza, bo nasz seks jest na prawdę bardzo dobry. Z dużym członkiem stosunek bolał, a teraz jak chcę poczuć większą penetrację, to używam wibratora. I po problemie – dodaje Julia.
Tamara uważa jednak, że duży penis jest dla niej "milszy w dotyku". – Ale to tylko kwestia moich preferencji. Zwyczajnie podnieca mnie ten widok. Do mniejszych penisów nic nie mam. Z łóżka nogami bym nie spychała – żartuje.
– Panowie, pamiętajcie, że nie ma złych penisów. Nie starajcie się zmieniać czegoś, na co nie macie wpływu. Zaakceptujcie swojego członka – apeluje Gabrysia. Warto wspomnieć, że według badania serwisu Clue kobiety bardziej od rozmiaru penisa cenią sobie w wyglądzie fizycznym mężczyzn m.in. uśmiech oraz oczy.
Co na to seksuolog?
Seksuolożka i sex coach Anka Grzywacz wyjaśnia, że przez pornografię wielu mężczyzn myśli, że aby być dobrym kochankiem, trzeba mieć ponadprzeciętnego penisa. – To przekonanie mają częściej mężczyźni niż kobiety. Jak to jest w rzeczywistości? To wychodzi po prostu w praktyce – twierdzi.
– W seksuologii mamy coś takiego jak norma partnerska. Jeżeli partnerzy dopasują się, to wtedy nie chodzi tylko o wielkość, a o to, czy seks jej dla nich satysfakcjonujący. Trudno tu mówić o takim uogólnieniu, czy duży penis jest lepszy czy jednak lepszy jest ten mniejszy, bo to zawsze jest względne. Indywidualne preferencje tutaj decydują – podkreśla ekspertka.
Dla przykładu: jeżeli partnerka preferuje głęboką penetrację, to jasne, że większy penis będzie dla niej bardziej odpowiedni. – Jeśli członek jest poniżej średniej, to nie ma dramatu. Ważne, żeby partner miał technikę. Statystycznie większość kobiet szczytuje poprzez stymulację łechtaczki, a nie poprzez penetrację. Mężczyzna, który będzie miał sprawne dłonie i lepszy seks oralny, będzie lepszym kochankiem – kwituje Grzywacz.
– Aby zmierzyć penisa, najpierw należy wziąć linijkę lub taśmę mierniczą. Potem należy przyłożyć koniec linijki lub miarki do górnej części penisa, czyli obszaru, w którym penis łączy się z kością łonową. Wtedy należy ścisnąć tłuszcz wokół górnej części penisa, tak żeby linijka lub taśma znajdowały się jak najbliżej kości łonowej. Na koniec mierzymy długość od podstawy penisa do czubka żołędzi.
– Aby zmierzyć obwód, wystarczy owinąć taśmę mierniczą wokół podstawy penisa.