Slawomir Nowak, Jacek P. oraz Dariusz Z. nie przyznali się do zarzutów korupcyjnych.
Sławomir Nowak nie przyznał się do zarzutów. Jest wniosek prokuratora o areszt tymczasowy. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Sławomir Nowak oraz zatrzymani Jacek P. i Dariusz Z. nie przyznają się do stawianych im zarzutów. Prokurator zdecydował o wystąpienie z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu.

REKLAMA
Sławomir Nowak, Jacek P. i Dariusz Z. zostali przesłuchani w charakterze podejrzanego. Cała trójka opuściła już prokuraturę okręgową w Warszawie. Prokurator podjął decyzję o wystąpienie z wnioskami o zastosowanie aresztowania tymczasowego. Teraz do decyzji musi odnieść się sąd. Sławomir Nowak i Dariusz Z. złożyli wyjaśnienia, natomiast Jacek P. odmówił.
Były minister transportu w rządzie PO-PSL Sławomir Nowak usłyszał we wtorek zarzuty. Podejrzewa się go m.in. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji – powiedziała mediom rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Mirosława Chyr.
Sławomir Nowak podejrzany jest o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych oraz osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy pochodzących z tego przestępstwa.
Przypomnijmy, że wraz z Nowakiem w sprawie zatrzymano dwie inne osoby. – Obecnie w związku ze sprawą trwają przeszukania na terenie Polski i Ukrainy. Służby mają przeszukać 30 miejsc, w tym dom Sławomira Nowaka. Postępowanie śledcze rozpoczęło się na Ukrainie, ale w Polsce też było ono prowadzone. Doszliśmy do wniosku, że gdy połączymy siły, jesteśmy w stanie sobie pomóc – powiedział szef Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU) Artiom Sytnik.

Czytaj także:


Były minister transportu Sławomir Nowak zatrzymany przez CBA!