Kim Kardashian West, żona rapera Kanye Westa, w następstwie jego ostatnich zachowań – niespodziewanie ogłosił start w wyborach prezydenckich – wydała oświadczenie na temat jego zdrowia. Poprosiła o empatię i wyrozumiałość tłumacząc, że mąż cierpi na chorobę dwubiegunową.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Kim Kardashian opublikowała oświadczenie na InstaStory. "Jak wielu z was wie, Kanye ma chorobę afektywną dwubiegunową. Każdy, kto na to cierpi lub ma w życiu kogoś bliskiego, kto na to choruje, wie, jak niezwykle trudne i bolesne jest zrozumienie takiej osoby. Nigdy nie mówiłam publicznie o tym, jak wpłynęło to na naszą rodzinę, ponieważ chronię nasze dzieci i prawo Kanye do prywatności" – napisała celebrytka.
Kim Kardashian podziękowała wszystkim, którzy w ostatnich dniach wyrazili troskę o zdrowie Kanye Westa.
"Jako społeczeństwo mówimy o tym, aby ze zrozumieniem podchodzić do kwestii zdrowia psychicznego jako całości, jednak powinniśmy również obdarzyć tym samym osoby, które żyją z takimi ludźmi w momentach, w których najbardziej tego potrzebują. Uprzejmie proszę, aby media i opinia publiczna okazały nam wyrozumiałość i empatię, które są nam potrzebne, abyśmy mogli przez to przejść" – zaapelowała.
Przypomnijmy: Kanye West, który wcześniej popierał reelekcję Donalda Trumpa, ogłosił na Twitterze, że zamierza wystartować w wyborach na prezydenta USA. Z jego wpisu wynika, że chce dołączyć do wyścigu... już w tym roku, co wydaje się nierealne.
Podczas pełnego emocji i niejasnych deklaracji wystąpienia w Karolinie Południowej raper skupił się na aborcji. Opowiedział o tym, jak razem z Kim Kardashian prawie zdecydowali się na ten krok. – Miała tabletki w ręku, ale dostałem wiadomość od Boga – krzyczał ze sceny, niemal płacząc.