
W związku ze śmiercią miesięcznego Wiktora z Rudy Śląskiej rodzice chłopca usłyszeli zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach. Jeden z nich dotyczy m.in. znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.
REKLAMA
W środę do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach trafił mały Wiktor. Lekarze stwierdzili u niego liczne stłuczenia i uraz głowy. Chirurdzy ocenili, że dziecko było od urodzenia maltretowane. Dziecko zmarło tego samego dnia.
W piątek śledczy przesłuchali 29-letnią matkę i 30-letniego ojca zmarłego niemowlaka. Później postawiono im zarzuty. "Matce małoletniego Wiktora przedstawiono dwa zarzuty: pierwszy zarzut dotyczy znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim dzieckiem (...). Drugi zarzut dotyczy natomiast udzielania pomocy do zabójstwa małoletniego dziecka" – przekazała Karina Spruś z gliwickiej prokuratury.
"Ojcu przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy zarzut jest zarzutem łącznym: znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim dzieckiem i spowodowania u niego urazu czaszkowo-mózgowego, którego skutkiem była śmierć małoletniego dziecka" – dodała prokurator.
Wiadomo, że drugi zarzut dotyczył spowodowania obrażeń na ciele siostry Wiktora. Miała m.in. złamane trzy żebra. Tym samym podejrzanym grozi nawet kara dożywocia.
Czytaj także: Nie udało się uratować miesięcznego chłopca. Lekarze podejrzewają, że od urodzenia był maltretowany
źródło: RMF24
