
W wieku 83 lat zmarł John Saxon. Amerykański aktor był znany szczególnie z roli w słynnym horrorze "Koszmar z ulicy wiązów", kinomaniacy dobrze pamiętają go także z "Wejścia smoka". Jego kariera przed kamerą trwała ponad 60 lat.
REKLAMA
O śmierci Johna Saxona poinformowała jego żona. W oświadczeniu przesłanym do "Hollywood Reporter" i innych amerykańskich mediów przekazała, że 83-latek zmarł na skutek poważnych komplikacji po zapaleniu płuc.
John Saxon, który urodził się 5 sierpnia 1935 roku na Brooklynie w Nowym Jorku, trenował judo i karate, postanowił jednak spróbować swoich sił w kinie. Na ekranie zadebiutował w 1954 roku, a już w 1958 roku zdobył statuetkę Złotego Globu za rolę w komedii "This Happy Feeling". Drugą nominację do prestiżowej nagrody otrzymał w 1967 roku za rolę w westernie "Appaloosa" z Marlonem Brando.
Podczas swojej trwającej ponad 60 lat kariery kinowej i telewizyjnej Saxon zagrał w ponad 200 produkcjach. Do historii przeszła szczególnie jego rola w słynnym horrorze "Koszmar z ulicy Wiązów" z 1984 roku. Z kolei w filmie "Wejście smoka" z 1973 roku z Bruce’em Lee John Saxon mógł wykazać się umiejętnością sztuk walki.
Aktor najczęściej grywał w westernach i horrorach, zwykle wcielał się w przestępców, policjantów lub łobuzów. W jego filmografii znajdują się również takie tytuły, jak: "Nie do przebaczenia", "Apokalipsa kanibali" czy "Moja mama jest wilkołakiem".
źródło: Hollywood Reporter
